- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Wiesław Sz. przyznał się do narażenia na zakażenie wirusem HIV pokrzywdzonej i podtrzymał złożone wcześniej wyjaśnienia. Nie przyznał się do popełnienia drugiego zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Z ustaleń prokuratury wynika, że Wiesław S. od 1990 roku wiedział, iż jest nosicielem HIV. W Krakowie odsiadywał wyrok za usiłowanie zabójstwa, a po odzyskaniu wolności podróżował po Polsce. W czasie pobytu w Krakowie zajmował się wyrobem naszyjników i nawiązywał kontakty z kobietami. Poprzez internet poznał m.in. 15-latkę, która uciekła z domu. Doszło do ich spotkania i bliższego kontaktu. W listopadzie ubiegłego roku prokuratura postawiła mu zarzut narażenia drugiej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo zarażenia wirusem HIV. Podejrzany przyznał się do tego zarzutu. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego nie powiedział partnerce o tym, że jest nosicielem wirusa HIV. Stwierdził, nie wie, dlaczego tego nie zrobił. Jak wykazały badania, nastolatka nie została zakażona. Obecnie - po analizie zawartości komputera, którym dysponował - prokuratura postawiła mu drugi zarzut dotyczący przechowywania i posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia. W toku śledztwa prokuratura poszukiwała innych kobiet, które mogły współżyć z Wiesławem S. Po ujawnieniu informacji w tej sprawie do organów ścigania nie zgłosiła się żadna pokrzywdzona kobieta. Wiesławowi Sz. grozi do pięciu lat więzienia.