Poinformowała o tym w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska. Według aktu oskarżenia w listopadzie 2005 roku Jan T., wówczas dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie, działając z chęci zysku, nakazał podwładnym przygotować dokumenty dotyczące fikcyjnego przetargu na remont siedziby ZDiK-u. Poświadczał potem nieprawdę, że wykonawcy remontu zostali wyłonieni w przetargu, podczas gdy wcale go nie było. W listopadzie 2005 T. miał zlecić ustnie dwóm osobom wykonanie prac remontowych. Przy wypłacie należności (16 tys. zł i 31 tys. zł) okazało się, że - według przepisów - dla takich kwot należało przeprowadzić przetarg publiczny. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jan T. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10. Jan T. był najbardziej krytykowanym krakowskim urzędnikiem, przez media nazywanym "niezatapialnym". W 2008 roku został prawomocnie skazany na grzywnę w wysokości 10 tys. zł za nieumyślne doprowadzenie do zimowego paraliżu komunikacyjnego Krakowa w styczniu 2005 roku. Obecnie odpowiada przed krakowskim m.in. za korupcję, mobbing i molestowanie dwóch pracownic.