W ramach zaplanowanych prac nastąpi m.in. przesunięcie lin nośnych kolejki. Takie operacje są konieczne ze względów bezpieczeństwa raz na 12 lat - przekonują władze PKL. Cały proces potrwa do końca listopada i będzie miał na celu zapewnienie poprawnej eksploatacji kolei i zachowanie norm gwarantowanych przez producenta. Prace będą się odbywać na każdej ze stacji PKL Kasprowy Wierch, na ośmiu linach nośnych, których łączna masa wynosi ok. 200 ton. "Kiedy wagon najeżdża i zjeżdża z podpory, lina nośna zgina się w tych samych miejscach, dlatego właśnie musi być regularnie przesuwana" - wyjaśnił Paweł Milaniak z firmy Doppelmayr International, producenta kolei. Milaniak tłumaczył, że prace rozpoczną się od zdemontowania tzw. pajączków, które pozwalają linom utrzymywać się równolegle, niezależnie od obciążenia, oraz rolek, po których biegną liny. "Później zdemontujemy wózki jezdne i zdejmiemy kabiny, a na ich miejsce założymy wózki zastępcze. Cały sprzęt pojedzie na przegląd i renowację do Szwajcarii. Na tym zakończy się etap przygotowania i rozpocznie się właściwy, żmudny proces przesuwania liny" - dodał Milaniak. Odczepione od lin nośnych mechanizmy zostaną poddane dokładnemu przeglądowi. W kabinach zostanie wymieniona podłoga, a wagoniki zyskają nowy, odświeżony wygląd. "Najważniejsze są dla nas bezpieczeństwo i komfort turystów korzystających z kolei. Aby maksymalnie skrócić czas przestoju, prace będą prowadzone równolegle na dwóch odcinkach pomiędzy stacjami Kuźnic - Myślenickie Turnie - Kasprowy Wierch" - powiedział Patryk Białokozowicz, członek zarządu PKL. Turyści, którzy jeszcze przed zamknięciem kolejki będą chcieli wyjechać na Kasprowy Wierch, mogą skorzystać z weekendowej promocji, która obowiązuje do 22 września. Kupując bilety w sklepie internetowym PKL na przejazd na godziny poranne, będzie można w tym czasie skorzystać z oferty promocyjnej.