Kluczowy fragment autostrady między Brzeskiem a Wierzchosławicami będzie gotowy najwcześniej w 2013 roku - informuje reporter radia RMF FM. Najpierw urzędnicy drogowej dyrekcji muszą zinwentaryzować plac budowy i w ciągu kilku miesięcy ogłosić nowy przetarg na wykonawcę trasy. Zdaniem urzędników, firma, z którą podpisano kontrakt rok temu, zupełnie nie poradziła sobie z jego wykonaniem. Brakowało jej ludzi, maszyn, a opóźnienia w budowie wynoszą ponad 5 miesięcy. Wykonawca trasy już dwa tygodnie temu oświadczył, że rozważa zerwanie umowy, a powodem miała być zwłoka w uiszczaniu opłat. Milionowa kara za opóźnienie Tymczasem urzędnicy twierdzą , że stawiane im zarzuty nie są prawdziwe i zapewniają, że płacili w terminie. Jak poinformował rzecznik GDDKiA Marcin Hadaj, kontrakt został rozwiązany z winy wykonawcy ze względu na opóźnienia w jego realizacji. Zarządca dróg nałoży na wykonawcę karę umowną w wysokości około 62 mln zł. Drogowcy szacują, że takie rozwiązanie opóźnił inwestycję o kilka miesięcy. Pierwotnie planowano zakończenie budowy na wiosnę 2012 r. Pytany o przewidywany termin nowego przetargu Hadaj powiedział: " Zależy nam na tym, żeby to było jak najszybciej, natomiast nie jesteśmy w stanie podać teraz terminów". Drogowcy nie zdążą na Euro 2012 Dwa tygodnie temu polsko-macedońskie konsorcjum firm NDI oraz SB Granit poinformowało GDDKiA o zamiarze wypowiedzenia umowy na budowę odcinka A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami. Jak poinformował wtedy rzecznik NDI Paweł Mazur, wykonawca miał zamiar odstąpić od kontraktu na podstawie klauzuli mówiącej, że "zamawiający w istocie nie wykonuje swoich zobowiązań według kontraktu". - To nie Dyrekcja rozwiązała umowę, ale to jest oczywiście jej prawo, żeby w taki sposób formułować wydarzenie. My wstrzymujemy się z komentowaniem do jutrzejszego spotkania, na którym przedstawimy swoje racje - poinformował w środę Mazur. Wykonawca nie komentuje decyzji Polsko-macedońskie konsorcjum firm NDI oraz SB Granit miało zbudować prawie 21-kilometrowy odcinek autostrady A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami w Małopolsce - jeden z trzech budowanych obecnie między Szarowem a Tarnowem. Konsorcjum przedstawiło najkorzystniejszą ofertę, która opiewała na niemal 623 mln zł brutto. Podpisanie umowy z wykonawcą opóźniło się, gdyż po jego wyborze dwóch spośród pozostałych uczestników przetargu - Dragados oraz konsorcjum z POLDiM na czele - oprotestowało rozstrzygnięcie. Zostało ono jednak podtrzymane przez Krajową Izbę Odwoławczą działającą przy prezesie Urzędu Zamówień Publicznych. Kierowcy pojadą autostrada, ale później Zgodnie z umową, konsorcjum miało dwa lata na realizację zadania, tak jak wykonawcy dwóch pozostałych odcinków autostrady w Małopolsce: z Szarowa do Brzeska oraz z Wierzchosławic do Krzyża koło Tarnowa. Kierowcy mieli pojechać autostradą od Szarowa do Tarnowa wiosną 2012 r. Wykonawcami pozostałych dwóch odcinków są: polsko-słowacko-czeskie konsorcjum firm Polimex-Mostostal, Doprastav i Metrostav oraz hiszpański Dragados. Budowę niemal 57-kilometrowego odcinka autostrady A4 między Szarowem a Tarnowem dofinansowuje w znacznej części unijny Fundusz Spójności. Plan jest piękny, gorzej z realizacją... Autostrada projektowana jest jako dwujezdniowa droga klasy A. Każda z jezdni będzie miała dwa pasy ruchu o szerokości 3,75 m każdy, pas awaryjny (3 m) oraz pobocze gruntowe (1,25 m). Ponadto przewidziano rezerwę terenu dla dodatkowego trzeciego pasa ruchu po zewnętrznej stronie każdej jezdni. Na trasie autostrady powstaną cztery węzły autostradowe: Bochnia, Brzesko, Wierzchosławice, Krzyż. Zbudowanych zostanie sześć Miejsc Obsługi Podróżnych. Autostrada z Krakowa do Tarnowa będzie częścią biegnącej z Europy Zachodniej na Ukrainę autostrady A4, leżącej w III Transeuropejskim Korytarzu Transportowym; przecina on Polskę od zachodniej granicy w Zgorzelcu do wschodniej granicy w Korczowej. Łączna długość trasy wyniesie ok. 670 km. Do tej pory wybudowano autostradę A4 na terenie Polski od polsko-niemieckiej granicy w Zgorzelcu przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków do Szarowa. Według planów, dalsza część do granicy w Korczowej miała być gotowa do 2012 roku. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");