Rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak poinformował w piątek, że funkcjonariusze poszukują organizatora oszustwa, który zniknął kilka dni temu. Policja szacuje, że od poszkodowanych wyłudzono w sumie kilkaset tysięcy złotych. Firma została założona w grudniu zeszłego roku na mężczyznę, który od kilku miesięcy siedzi w wiezieniu. Fikcyjnie oferowała do sprzedaży wiele atrakcyjnych samochodów sprowadzanych z Niemiec. Każdy z samochodów można było obejrzeć na stronie internetowej, a w siedzibie firmy w Zakopanem klienci podpisywali umowę. Warunkiem sprowadzenia samochodu było wpłacenie zaliczki, zwykle około 6 tysięcy złotych. Po podpisaniu umowy pieniądze były wypłacane z firmowego konta przez organizatora oszustwa, a auta nigdy nie dotarły do zamawiających.