Dyrekcja zażądała od swoich pracowników dodatkowego pisemnego uzasadnienia, w którym mają wytłumaczyć, dlaczego przekroczyli limity zużycia paliwa. Kierowcy zapowiedzieli, że w poniedziałek na biurka władz pogotowia trafią wyjaśnienia, które będą identyczne. Pracownicy twierdzą, że limity za luty i marzec zostały przekroczone z powody zimy. Przez niskie temperatury i korki spalanie mogło być większe o 2-3 litry na 100 km. Normy dla karetki pogotowia przewidują spalanie na poziomie 14-15 litrów na 100 km. Kierowcy zużywali natomiast średnio 17-18 litrów.