Po tych rozmowach okaże się, kiedy kierowcy zapłacą o trzy złote więcej - już w grudniu czy w marcu przyszłego roku. Droga A4 od lat budzi wiele kontrowersji. W 2006 r. suchej nitki na koncesjonariuszu nie zostawił raport Najwyższej Izby Kontroli. Zgodnie z tym dokumentem Stalexport nielegalnie wydał ponad 30 milionów złotych na doradców, zaniżył wpływy z opłat o 20 mln zł, a aż 100 mln zł opłat na bramkach pobrał bez podstawy prawnej. Koncesjonariusz nie wdrożył w pełni kompleksowego planu ratownictwa drogowego - przypomniał Zbigniew Matwiej z NIK. Alicja Rajtar ze Stalexportu powiedziała reporterowi RMF FM, że zarzuty finansowe to nieporozumienie, a plan ratownictwa drogowego już jest. Będzie też podwyżka, tylko wciąż nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie. Słuchaj Faktów RMF.FM