Do mieszkania 22-latka w Rudzach przyszli 16 i 17-letni bracia, ich 38-letni ojciec i 18-letni kolega. Wszyscy z okolicznych wiosek - Grodziska i Palczowic. Dwa dni wcześniej kupili od niego i jego 21-letniego kolegi spawarkę i szlifierkę. Sprzęt okazał się kradziony i został, zdaniem czwórki, zabezpieczony przez policję. Nieproszeni goście zażądali zwrotu pieniędzy. 22-latek nie miał przy sobie gotówki. Sprawcy kazali oddać mu telefon komórkowy, zabrali mężczyznę do samochodu i pojechali do domu drugiego z "kontrahentów". 21-latek zdążył się ukryć w Trzebieńczycach. Napastnicy przeczesywali teren i natknęli się na niego. Znów zażądali pieniędzy lub telefonu komórkowego. - Następnie obu mężczyzn przewieźli nad brzeg rzeki Skawy gdzie kazali im się rozebrać do naga i wejść na kilkanaście minut do wody głębokiej na około metr - relacjonuje młodszy aspirant Małgorzata Jurecka, rzeczniczka komendanta powiatowego policji w Oświęcimiu. Policjanci z Zatora zatrzymali w domach trzech młodocianych rozbojarzy. czwarty - 38-latek - sam zgłosił się do komisariatu. Trzej sprawcy będą się ze swojego czynu tłumaczyć przed prokuratorem i sądem karnym. Sprawa 16-latka trafi do sądu rodzinnego.