Takie działania można wytłumaczyć tylko w jeden sposób - chce się pozbyć lokatorów. Towarzystwem, które odzyskało kamienicę kieruje Gniewomir Rokosz-Kuczyński, były kandydat na prezydenta Krakowa, podejrzewany o posługiwanie się fałszywymi pieczątkami. Dlaczego panu Kuczyńskiemu przeszkadzają lokatorzy? Najpewniej brakuje mu pokoi na siedziby kolejnych fundacji, komitetów i stowarzyszeń. Wystarczy spojrzeć na fasadę kamienicy, by zauważyć że już teraz działa ich tu naprawdę sporo. Najwidoczniej pan Kuczyński uznał, że dla mieszkańców, głównie starszych osób, nie ma już miejsca - żali się reporterowi RMF 80-letnia schorowana pani Barbara. Życie w kamienicy zmieniło się w horror - opowiada. Warunki są skandaliczne. - Nie mam ciepłej, zimnej wody, prądu. To celowe działanie. Chcą nas wyrzucić. A jest nas troje lokatorów - dodaje. Administrator budynku, choć cały czas obserwował reportera RMF, nie zgodził się na rozmowę. Poproszony z kolei o podanie numeru do prezesa, odpowiedział, że pan Kuczyński nie życzy sobie rozmawiać z dziennikarzami? Cóż stracił szansę na przedstawienia własnej wersji.