W sierpniu w katastrofie Cessny, która uderzyła w dom w Nowej Hucie, zginął pilot i trzy czternastoletnie dziewczyny. Nagranie to zapis początkowej fazy lotu. Widać na nim między innymi, na jakiej wysokości pilot zaczyna wykonywać poszczególne ewolucje oraz momenty, gdy skręca i wzbija się do góry. Jak ustalili reporterzy śledczy radia RMF FM, to właśnie pierwsze minuty lotu wzbudziły podejrzenia prowadzących śledztwo oraz ekspertów z komisji. Pilot na zbyt małej wysokości i zbyt szybko po starcie zaczął wykonywać różne ewolucje. Pod uwagę brany jest także scenariusz, który mówi o awarii maszyny. W samolocie mogły zepsuć się urządzenia, pokazujące wysokość czy też moc silnika i dlatego pilot nie wiedział, że jest za nisko lub, że moc samolotu jest zbyt mała. Zginął pilot i trzy 14-latki Przypomnijmy: Do tragedii doszło w niedzielę, 21 sierpnia, wieczorem. Samolot Cessna 182, który wystartował z lotniska w Pobiedniku Wielkim o godz. 19.15, 15-20 minut później rozbił się w pobliżu drewnianego domu przy ul. Podstawie na obrzeżach Nowej Huty. W wyniku zdarzenia zginął 42-letni pilot, od niedawna dyrektor krakowskiego aeroklubu, i trzy 14-letnie dziewczynki. Ojciec jednej z dziewczynek czekał na lotnisku, z którego samolot wystartował. Dziewczęta nie były ze sobą spokrewnione. Jedna z nich była mieszkanką Krakowa, druga Tarnowa, a trzecia małej miejscowości w woj. podkarpackim. Mieszkańcom budynku nic się nie stało.