Kontrolerzy zatrudniani przez właścicieli firm przewozowych mają obowiązek sprawdzać i pasażerów, i kierowców, którzy sprzedają bilety. Przewoźnik jest bowiem zobowiązany bilet wydrukować i wręczyć go podróżnemu. Jeśli tego nie zrobi, czeka go kara - grzywna, a w przypadku ponownego przyłapaniu na braniu pasażerów "na lewo" - wyrzucenie z pracy. Kontrolerów można spotkać na najpopularniejszych trasach z Krakowa do podkrakowskich miejscowości - Myślenic, Wieliczki i Skawiny. Można też ich spotkać w niektórych busach na Pomorzu. Natomiast m.in. na trasie z Ustki do Słupska kierowców busów w sprzedaży biletów wyręczają urocze panie konduktorki. Działania "kanarów" mają tę samą podstawę prawną, według której funkcjonują kontrolerzy w państwowych środach transportu. Co o kontrolerach w busach sądzą krakowscy kierowcy i pasażerowie, sprawdzał reporter RMF Witold Odrobina: