Atrakcjami imprezy były ceremonia parzenia i picia herbaty, kaligrafia, robienie orgiami oraz malowanie japońskich znaków na buziach dzieci. Japoński Dzień Dziecka został zorganizowany przez Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha już po raz piętnasty. Co roku wybierany jest temat główny obchodów, aby dzieci zapoznawały się z elementami japońskiej kultury. Tym razem było to "spotkanie z czarką herbaty". - Dzieci spędzają czas bardzo intensywnie, równolegle odbywa się kilka konkursów i zabaw, jak skakanie w workach, rysowanie kredą. Dzieci czekają na to japońskie spotkanie, ponieważ jest ciekawą alternatywą dla tradycyjnego Dnia Dziecka - powiedziała Katarzyna Nowak, wicedyrektor Mangghi. Przed krakowskim muzeum, dzieci mogły zobaczyć wycięte z tkaniny kolorowe karpie. W Japonii z okazji dnia dziecka rodzice zawieszają na długich, nawet 20 metrowych masztach, całe rodziny karpi: tatę - magoi, mamę - higoi oraz małe karpie, których liczba uzależniona jest od dzieci w danym domu. Według starojapońskiej religii shinto wierzono, że nowo narodzonemu dziecku należy zapewnić opiekę bogów. Przywoływano je poprzez bambusowe patyczki umieszczone przed domem, które z czasem zmieniły się w gigantyczne maszty. Wieszano na nich kolorowe tkaniny, które następnie zmieniły się w karpie. Według japońskich wierzeń, karpie po przepłynięciu rwącego odcinka rzeki Huanh He, zmieniają się w silne, odważne smoki. Rodzice pragną, aby ich dzieci, podobnie jak karpie koinobori, posiadały siłę woli i w równie skuteczny sposób stawiały czoła przeciwnościom losu. Poprzez zwyczaj wieszania karpi, rodzice składają życzenia pomyślności swoim dzieciom.