Sprzedawcy, ludzie reklamy, akwizytorzy, przedstawiciele handlowi nakłaniają ludzi do kupowania coraz większej ilości produktów i usług. Lekarstwem na rynkowe pokusy, które rujnują niejeden budżet domowy, może być porada asystenta rodzinnego z krakowskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Sklepowe sidła Program "Pora na aktywność", ma pomóc krakowianom w rozwijaniu życia społecznego i kariery. Żeby skorzystać, nie trzeba być klientem MOPS - osobą w skrajnie złym położeniu. Specjaliści udzielą wsparcia także tym mieszkańcom miasta, którym po prostu nie powodzi się najlepiej. Asystent pomoże odróżnić wydatki niezbędne od niekoniecznych. - Problemy z budżetem mają nie tylko te rodziny, które od pokoleń są klientami pomocy społecznej. Przetrwanie od wypłaty do wypłaty bywa kłopotem w wielu domach - opowiada Monika Cioś, asystentka rodzinna. - Pomagam planować wydatki tak, aby zaległości nie skończyły się poważnymi kłopotami. Każdy może czasem zapomnieć o domowych rachunkach, ale stałe zaleganie to prosta droga do wyłączenia prądu w mieszkaniu i zagrożenia eksmisją. Asystenta rodzinnego można zabrać na zakupy. Doradzi. Pomoże powstrzymać się przed włożeniem do koszyka produktów, które nie są naprawdę potrzebne. Asystenta można też zabrać do urzędu. Nie załatwi sprawy za podopiecznego, ale będzie pomagał. Pomoc nie ogranicza się do spraw finansowych i urzędowych. Asystent może służyć radą w sprawach prowadzenia gospodarstwa domowego (np. planowanie porządków), profilaktyki zdrowotnej (np. higiena ciąży), organizacji czasu wolnego (np. dobór określonych zabaw dla dzieci z różnych grup wiekowych). Nie tylko asystenci Cioś jest jednym z 26 wyspecjalizowanych asystentów. W ramach projektu "Pora na aktywność" działa jeszcze kilku innych pracowników, którzy zajmują się sprawami osób niepełnosprawnych. Program pomagania to nie tylko działalność asystentów. Przewidziano też inne formy - kursy zawodowe, warsztaty w zakresie autoprezentacji, porady doradcy zawodowego i prawnika, terapię i doradztwo psychologiczne. Cioś mówi, że działania mają pomóc rodzinie "wyjść na prostą". Może to oznaczać zarówno trudne wydobywanie się z odziedziczonej biedy i patologii, jak też przezwyciężenie przejściowych trudności z bezrobociem czy zadłużeniem. Aby skorzystać z pomocy w ramach projektu "Pora na aktywność", należy zgłosić się w lokalnej filii MOPS. Czasem wymaga to nie tylko przezwyciężenia lęku przed pójściem do instytucji, która - według stereotypu - przeznaczona jest dla "odrażających nędzarzy". Potencjalni klienci asystenta rodzinnego mogą też bać się, że specjalista będzie nadmiernie wtrącał się w sprawy domu. - Nie ma powodów do takich obaw - zapewnia Cioś. Akcja odbywa się przy _wsparciu Europejskiego Funduszu Społecznego. Unijna dotacja na ten rok to 1,6 mln zł. Łukasz Chmielowski redakcja.krakow@echomiasta.pl