Lotnisko Rakowice-Czyżyny w Krakowie znów ożyło jak przed laty. Można było zobaczyć na niebie konstrukcje z minionych lat jak również repliki stworzone przez pasjonatów latania. Obecne były także samoloty z czasów nam współczesnych. Atrakcją były grupowe oraz indywidualne pokazy akrobacyjne - przeloty ma niskich pułapach z dużymi szybkościami oraz figury kreślone na niebie w środku miasta wywoływały podziw dla umiejętności i odwagi pilotów. Nie zabrakło prezentacji cech użytkowych małych samolotów i smigłowców. Systematycznie rośnie zainteresowanie takimi środkami przemieszczania się - nie wymagają dużej przestrzeni do startu i lądowania, są proste w pilotażu oraz coraz łatwiej dostępne. Na pokazach można było również zobaczyć samoloty transportowe, symulowaną akcję policyjną oraz skoki spadochronowe. Motolotnie i latające modele pokazały jak można rozpocząć przygodę z lotnictwem (aczkolwiek pilotaż dużego modelu przez doświadczonego pilota akrobacyjnego i samolotów pasażerskich trudno nazwać początkami kariery). Sceneria dawnego lotniska wojskowego posłużyła do rekonstrukcji wydarzeń historycznych - tym razem już na ziemi. Realizm postaci i oprawa narracyjna były ciekawą lekcją historii pomimo trwających wakacji. Wieczorem, w niedzielę 1 lipca, nad lotniskiem Rakowice-Czyżyny jest już cicho. W zabytkowych obiektach dawnego lotniska mieści się obecnie Muzeum Lotnictwa a wraz z przyległymi terenami tworzą Lotniczy Park Kulturowy. Dzięki takim wydarzeniom jak Piknik Lotniczy, eksponaty w hangarach i na płycie lotniska zdają się jakby oczekiwać na jeszcze jeden lot po latach." Adam Gąsiorski