7 maja br. - w 31. rocznicę śmierci Pyjasa - krakowska prokuratura okręgowa, na wniosek IPN, zdecydowała o podjęciu na nowo, umorzonego z powodu niewykrycia sprawców, śledztwa. W archiwach IPN odnaleziono bowiem nowe materiały w tej sprawie. Jak powiedział w środę prokurator Piotr Piątek p.o. naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie okoliczności, w jakich zginął Pyjas, uzasadniają przyjęcie, że doszło do popełnienia zbrodni komunistycznej. Będzie to już piąte od 1977 r. śledztwo ws. śmierci Pyjasa. W archiwach IPN odnaleziono trzy teczki pracy tajnych współpracowników, których wykorzystywano do inwigilacji studenta i grupy związanych z nim opozycjonistów. - Konieczna jest ponowna, gruntowna analiza akt tej sprawy, również akt tych spraw, które toczyły się w sądach oraz materiałów z zawieszonego postępowania przeciwko osobie podejrzanej o mataczenie. Skoro są nowe materiały, być może zajdzie potrzeba powtórzenia niektórych czynności - powiedział Piątek. Prokurator nie wyklucza współpracy z policjantami z tzw. wydziału X w Krakowie, którzy zajmują się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat oraz z autorkami fabularyzowanego dokumentu "Trzech kumpli" Anną Ferens i Ewą Stankiewicz, które dysponują nagraniami rozmów m.in. z funkcjonariuszami SB. Prowadzone będą także dalsze poszukiwania materiałów w IPN. Prokuratorzy będą chcieli szczegółowo wyjaśnić m. in. rolę, jaką odegrał w tej sprawie przyjaźniący się z Pyjasem Lesław Maleszka, który był zarejestrowany przez SB jako TW "Ketman" (sprawa wyszła na jaw dopiero w 2001 r.) Zwłoki Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura, która po śmierci studenta prowadziła śledztwo, umorzyła sprawę, twierdząc, że Pyjas "spadł ze schodów". Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna, bo wiedzieli, że interesowała się nim bezpieka. Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Zarzuty utrudniania śledztwa z lat 70. przedstawiono sześciu osobom. Według prokuratury w wyniku działalności oskarżonych zaprzepaszczono szanse na ustalenie okoliczności śmierci Pyjasa. Trzech z oskarżonych zmarło w toku postępowania, dwóch zostało prawomocnie skazanych, zaś proces przeciw b. wiceministrowi SW gen. Bogusławowi Stachurze, z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego, został zawieszony. Śmierć Stanisława Pyjasa była impulsem do utworzenia w 1977 r. Studenckiego Komitetu Solidarności (SKS).