Złodziej wcześniej pracował w jednej z sieci, obsługującej bankomaty. W ten sposób nauczył się, jak można wyprowadzić pieniądze z kont klientów. Mężczyzna przyznał, że rocznie udawało mu się okraść co najmniej kilkaset urządzeń, a z procederu tego zrobił sobie stałe źródło utrzymania. Okradał bankomaty w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Trójmieście, Rzeszowie. Dzięki współpracy z operatorem firmy zarządzającej siecią bankomatów ustalono, że podejrzewany mężczyzna pojawił się w Krakowie. W pobliżu kilkunastu bankomatów, które wytypowano, ustawiono policyjne patrole. W chwili, gdy próbował zrealizować transakcję, został zatrzymany - powiedział Dairusz Nowak z małopolskiej policji. Znaleziono przy nim 6 kart, które miały posłużyć do kolejnych kradzieży. Złodziejowi postawiono zarzut podrabiania dokumentu uprawniającego do wypłaty pieniędzy. Może za to grozić nawet 15 lat więzienia; został aresztowany na 3 miesiące.