Incydent miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę w restauracji przy ulicy Dietla w Krakowie. Dwoje młodych ludzi, którzy przechodzili obok budynku postanowili wpuścić gaz pieprzowy do wentylacji. Z informacji przekazanych przez portal I Love Kraków wynika, że z lokalu ewakuowano około 100 osób. Nikomu nic się nie stało. Na miejsce wezwano policję. Kraków. Wpuściła gaz do wentylacji. Jest w rękach policji Właściciel lokalu rozpoznała sprawczynię. Z pomocą gości zatrzymano kobietę i jej partnera, zaledwie kilka ulic od miejsca zdarzenia. W mediach społecznościowych właściciele lokalu podziękowali gościom za spokój i sprawną ewakuację. "Jeśli ktoś z uczestników imprezy chciałby wnieść przeciwko niej zarzuty, prosimy o informację. Dziękujemy wszystkim gościom za współpracę, sprawną ewakuację, niesamowite wsparcie i utrzymanie nerwów na wodzy. Szczególnie dziękujemy tym naszym gościom, którzy pomogli zatrzymać dziewczynę" - przekazano w mediach społecznościowych baru. Kobieta jest w rękach policji. Najprawdopodobniej usłyszy zarzut spowodowania niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Grozi jej za to nawet do 8 lat więzienia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!