Królewskie miasto wspiera już branżę filmową, której produkcje rozsławiają Kraków na całym świecie. Przyciąganiem do pracy pod Wawelem ekip filmowych z różnych stron świata zajmuje się Krakowska Komisja Filmowa. Miejski radny PO Paweł Węgrzyn, który jest również dyrektorem Europejskiej Akademii Gier zaproponował, by KKF przekształcić w Komisję Sztuk Audiowizualnych i inwestować także w gry komputerowe. - Polskie gry, zwłaszcza takie hity jak "Wiedźmin", są dziś na świecie znacznie bardziej popularne niż nasze filmy. Inwestycja miasta w takie produkcje to okazja do dodatkowej promocji - mówi radny. Zdaniem Węgrzyna, można by zachęcić producentów gier, by jako kanwę scenariuszy wykorzystali nie tylko krakowskie plenery czy zabytki, ale i legendy oraz tradycje. Władze miasta uznały, że to znakomity pomysł. - Tylko przyklasnąć takim projektom. Mam nadzieję, że uda się wykorzystać gry, tak popularne wśród młodych ludzi - mówi Marcin Kandefer, p.o. dyrektora Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Krakowa. Już w listopadzie krakowscy radni zaczną ustalać, według jakich dokładnie zasad dofinansowywać produkcję gier. To, jak duży potencjał promocyjny tkwi w grach komputerowych, potwierdził wiosenny koncert zorganizowany podczas Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie. Mimo obaw organizatorów, na imprezę poświęconą muzyce do gier komputerowych, sprzedały się wszystkie bilety.