Prof. Antony Polonsky został wyróżniony za monografię pt. "The Jews in Poland and Russia". Odbierając nagrodę Pro Historia Polonorum w postaci pieniężnego wyróżnienie Senatu RP z rąk marszałka Bogdana Borusewicza oraz statuetki Gala Anonima, którą wręczył przewodniczący kapituły nagrody prof. Andrzej Banach, laureat powiedział, że choć nagroda jest przyznawana cudzoziemcom, to on "nie czuje się obcym historykiem". - Studiowałem w Warszawie i to tu, w Polsce, przede wszystkim od polskich kolegów, nauczyłem się polskiej historii. Czuję się Polakiem - wyznał. Według niego ustanowienie nagrody Pro Historia Polonorum jest przykładem transformacji ustrojowej, która zaszła w Polsce. - Jestem dumny z tej polskiej przemiany - oświadczył Polonsky. Nominację do nagrody Pro Historia Polonorujm otrzymało dziewięciu uczonych z Rosji, Niemiec, USA, Francji, Bułgarii i Ukrainy. Honorową nagrodę specjalną za całokształt dorobku dotyczącego historii Polski odebrała prof. Natalia Lebedeva z Rosji. Ponadto, na czwartkowej uroczystości prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego Krzysztof Mikulski wręczył sześciu uczonym z zagranicy dyplomy członkostwa Polskiego Towarzystwa Historycznego. W kongresie, który potrwa do soboty, bierze udział niemal 250 referentów z 30 krajów. Zarejestrowanych uczestników i gości obrad z całego świata jest ok. 500. Tematem przewodnim kilkudniowego spotkania jest Polska w Europie Środkowej. Na wyjątkowość tego tematu zwróciła uwagę Daria Nałęcz z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - To jest region szczególny, ale nieznany w świecie - mówiła w czwartek podczas inauguracji kongresu. Zaznaczyła, że w Europie Środkowej spotkały się dwa totalitaryzmy: hitlerowski i komunistyczny. Mieszkańcy Europy Środkowej mają inne doświadczenia niż narody z Europy Zachodniej, a polska tożsamość kształtowała się często w konfrontacji z wrogiem. Nałęcz dodała, że Kraków, ze względu na niesamowitą atmosferę intelektualną, jest właściwym miejscem na organizację spotkania, poświęconego historii Polski. Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz podczas inauguracji przypomniał, że ok. 3/4 osób na wysokich stanowiskach w kraju, ma wykształcenie historyczne. Podkreślił też znaczenie spotkania dla wizerunku Polski za granicą. - Zawsze nas interesuje to, co o nas myślą i mówią inni. Kongres jest ważny dla naszej świadomości i kształtowania obrazu Polski i Polaków za granicą - wytłumaczył. Celem zjazdu jest zainteresowanie obcokrajowców polską przeszłością oraz przybliżenie Polakom dorobku zagranicznych badaczy studiujących polską przeszłość. - Nauczyciele, uczniowie i studenci mają bezpłatny wstęp na wszystkie obrady i wykłady organizowane w ramach kongresu - powiedział szef komitetu organizacyjnego prof. Andrzej Chwalba. Spotkania odbywają się w budynkach Uniwersytetu Jagiellońskiego, głównie w Auditorium Maximum, Międzynarodowym Centrum Kultury, Pałacu Krzysztofory i w siedzibie redakcji Polskiego Słownika Biograficznego. Kongres, we współpracy z Muzeum Historii Polskiej, organizuje Polskie Towarzystwo Historyczne. Kilkudniowe obrady i wykłady organizatorzy dedykują założycielom oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego w Krakowie z okazji 100-lecia jego istnienia. II Kongresowi Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski towarzyszą Targi Książki Historycznej, które również rozpoczęły się w czwartek i potrwają do soboty. Targi będą miały miejsce w Auditorium Maximum UJ. Książki i publikacje o tematyce historycznej zaprezentuje ok. 80 wystawców.