Dla stałych bywalców tego miejsca nazwa ta i tak był rzadko używana. Częściej był to "Hotel na Rozrywki", "Wytrzeźwiałka", "Pensjonat pod butelką" lub po prostu mówiło się, że "wiozą nas na Rozrywki". Pomysł ze zmianą nazwy pojawił się, gdy Izba oprócz oferty dla "podchmielonych gości" zaczęła również świadczyć pomoc osobom z problemami alkoholowymi. Na ulicy Rozrywki można spotkać lekarzy, którzy potrafią zdiagnozować uzależnienie i przygotować terapię. Pojawią się także prawnicy. Ich zadaniem będzie pomoc w sprawach, z którymi nie radzą sobie alkoholicy. - Osoby z problemami alkoholowymi i ich rodziny nie chcą po pomoc przychodzić do Izby Wytrzeźwień, nie akceptują tej nazwy - twierdzi dyrektor krakowskiej placówki Adam Chrapisiński: Przeczytaj uzasadnienie do uchwały o zmiennie nazwy: "Izba Wytrzeźwień w Krakowie istnieje od 17 czerwca 1959 r., kiedy to Prezydium Rady Narodowej w m. Krakowie podjęło uchwałę w sprawie utworzenia i organizacji Izby Wytrzeźwień w Krakowie. Od tego czasu nieprzerwanie świadczy usługi na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego. W ciągu tego okresu uległy zmianie potrzeby i problemy społeczne, nasiliły się zjawiska patologii społecznych, przemocy i niewydolności funkcji rodzin." Krakowscy radni są "za" zmianą nazwy Izby Wytrzeźwień: W skład Centrum wejdą: 1) Dział Profilaktyki i Edukacji, 2) Dział Opieki na Osobami Nietrzeźwymi, "Celem zaproponowanej zmiany jest zwiększenie możliwości udzielania pomocy potrzebującym w ramach szeroko rozumianej interwencji kryzysowej, między innymi poprzez stworzenie możliwości świadczenia skuteczniejszej i bardziej kompleksowej pomocy osobom dotkniętym problemami uzależnień oraz ich rodzinom w ramach funkcjonującego systemu pomocy i wsparcia, w szczególności poprzez: - zwiększanie oferty wsparcia, - stworzenie potrzebującym możliwości wyboru placówki i oferty pomocowej, - edukację i promowanie właściwych zachowań i postaw wobec używania środków psychoaktywnych, popularyzowanie zdrowego stylu życia, - wspieranie wartości rodziny i pomoc w przezwyciężaniu jej problemów z uzależnieniami, przeciwdziałanie zaniedbaniom i przemocy w rodzinie." A może zlikwidować izby wytrzeźwień? Co wy na to?