Redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego" nagrodzono za "wybitny profesjonalizm i rzetelność" w działalności dziennikarskiej. Jak zaznaczyła kapituła nagrody, to także wyraz uznania dla całego zespołu pisma, obchodzącego 65-lecie istnienia. "Teksty, które ukazują się na łamach "Tygodnika", w sposób znaczący kształtują postawy jego czytelników, a tym samym odgrywają ważną rolę w demokratycznych przemianach zachodzących w Polsce" - napisali członkowie kapituły w uzasadnieniu decyzji. Sławomir Pietrzyk, prezes małopolskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, podkreślił, że honorowa Złota Gruszka, została przyznana dopiero po raz trzeci. Jej laureatami byli wcześniej: Ludwik Jerzy Kern i Olgierd Jędrzejczyk. Grzegorz Jankowicz z "Tygodnika Powszechnego" mówił, że ks. Adam Boniecki jest "redaktorem sztafetowym". - Stworzyć wielkie dzieło to jedno. Umocnić to dzieło i pokazać innym jego potęgę to drugie, ale przejąć od innych, wielkich, dzieło, które oni stworzyli i zachować z niego to, co najlepsze, a jednocześnie wprowadzić zmiany, których wymaga od nas rzeczywistość, to jest sztuka wielka. Ta sztuka ks. Adamowi Bonieckiemu się w "Tygodniku" znakomicie udała - powiedział Jankowicz. Dodał, że ks. Adam Boniecki w swojej pracy dziennikarskiej nigdy nie starał się zasłużyć na nagrody, za to uważał, że należy mówić, gdy inni milczą, krytykować, gdy inni krytyki nie podejmują, i zatrzymywać się na granicy, której przekraczanie jest bezsensowne. Ks. Boniecki podkreślił, że nagrody przyznawane przez środowisko dziennikarskie mają dla niego szczególną wartość. - Honorowe nagrody przyznaje się dziadkom - żartował redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". Wspomniał, że właśnie w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich 45 lat temu otrzymał legitymację prasową, która w czasach PRL-u była bezcenna, bo otwierała wszystkie drzwi. - Wielkość "Tygodnika Powszechnego" Jerzego Turowicza polegała na tym, że "Tygodnik" dochowywał wierności zasadom etyki dziennikarskiej i mogliśmy napisać "niewygodny od 60 lat" w 60. rocznicę - mówił. Dodał, że wszystkie dobre słowa pod adresem tygodnika, który wypracował pewien styl pracy, myślenia, dyskusji wewnątrz redakcji i dyskusji ze światem, należą się całej redakcji. Dariusz Zalewski z radia TOK FM dostał Zieloną Gruszkę za "dziennikarską wszechstronność, oryginalność i szybkość przekazu informacyjnego" oraz za znajomość problemów Krakowa i rzetelne ich nagłaśnianie. - To człowiek, który nie goni za sensacją, który zawsze sprawdza informację dziesięć razy, zanim ją poda na antenie - mówił o laureacie Łukasz Wojtusik z TOK FM. Zalewski, dziękując za nagrodę, powiedział, że uznanie jego pracy za wartościową przez tak zacne grono to kredyt zaufania i dlatego będzie się starał utrzymać jej wysoki poziom. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podczas uroczystości wręczył zasłużonym krakowskim dziennikarzom odznakę "Honoris Gratia".