- W 3 kubki nie da się wygrać. Apelujemy do rozsądku osób, którzy przystępują do tej gry - mówi podinspektor Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy powiatowej Komendy Policji w Zakopanem. W okresie wakacji zakopiańska policja bardzo często otrzymuje telefony od osób, które straciły pieniądze na tej grze, i czują się oszukane. - Bywa, że przyjeżdżają na wakacje do Zakopanego - i skuszone wizją łatwego zarobku - grają w 3 kubki. Tracą całe pieniądze, które miały przeznaczone na wakacje. A w tę grę po prostu nie da się wygrać. Oszuści przekładają dodatkowo karty, czego grający nie widzi dokładnie - mówi podinspektor Pietruch. Dodaje, że wystarczy obejrzeć film "Jak rozpętałem II wojnę światową", by poznać mechanizm oszustwa. Od początku roku zakopiańska policja wystosowała do sądu 20 wniosków w sprawie o ukaranie za nielegalną grę w 3 kubki. W jednym przypadku sąd zastosował nawet karę 30 dni aresztu (wyrok nie jest prawomocny, skazany odwołał się od wyroku). Policja zabezpieczyła ponad 10 tys. zł gotówki na rzecz przepadku. Sad wyznacza grzywny, jednak walka policji z prowadzącymi grę jest trudna, gdyż bacznie obserwują oni teren i bywa, że gdy zbliża się patrol policji, w trzy kubki nikt nie gra... Agnieszka Szymaszek agnieszka.szymaszek@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Czekają na przedszkolaków Przystanki na celowniku Tragedia przy zamku