120 dzieci i 16 osób dorosłych, przebywających na obozie harcerskim w Juszczynie w Małopolsce, zostało w środę ewakuowanych z powodu zagrożenia podtopieniem. "Wszystkie dzieci są bezpieczne pod opieką organizatorów obozu. Obóz harcerski znajdował się nad strumykiem, ale ze względu na ostrzeżenie powodziowe trzeciego stopnia na terenie powiatu suskiego, podjęto decyzję o ewakuacji całego obozu" - wyjaśnił PAP dyżurny. Strażacy sprawdzają, czy konieczne jest również przewiezienie w bezpieczne miejsce pozostawionego przez harcerzy mienia. Na obozie w Juszczynie przebywają harcerze z Brzeszcz, Oświęcimia i Krakowa. Na południu Małopolski od kilki dni intensywnie pada deszcz. Stany alarmowe i ostrzegawcze są przekroczone na kilkunastu górskich rzekach. Ewakuacje w Świętokrzyskiem Ponad 140 uczestników dwóch obozów harcerskich, zorganizowanych w miejscowości Wiosna (Świętokrzyskie), zostało w środę wieczorem ewakuowanych do pobliskiej szkoły, z powodu zagrożenia podtopieniem terenu, na skutek ulewnych opadów deszczu. W akcję zaangażowano strażaków i lokalny samorząd. Jak poinformował PAP dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach mł. brygadier Robert Siewiorek, potrzebę pomocy w ewakuacji harcerzy z lasu zgłosili komendanci obozów. "Ewakuacja polegała na tym, że osoby z obozu przemieszczały się do miejscowości Wiosna - z pomocą strażaków - i stamtąd były zabierane trzema samochodami osobowymi opiekunów i mikrobusem strażackim do szkoły w Nowym Dziebałtowie. Tam zostaną prawdopodobnie na noc" - opisywał. W ewakuacji drugiego obozu wykorzystano autokary, zapewnione przez gminę Radoszyce. Siewiorek dodał, że w obozach uczestniczą harcerze z Lubelszczyzny. To ponad 140 osób.