"Wystąpiliśmy o te dane w trybie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w związku z doniesieniami mediów o domu schadzek w kamienicy, której właścicielem był prezes Najwyższej Izby Kontroli" - mówi poseł Robert Kropiwnicki. Jak pisze "GW", parlamentarzyści PO pytali, czy składano na policję doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez braci K. prowadzących hotel w kamienicy (jednego z nich zastali w hotelu dziennikarze TVN, mówił im, że "dzwoni do Banasia") i Dawida O. (miał kupić kamienicę od Banasia, ale do transakcji nie doszło) i ile ich było od 2014 roku. Pojawiły się również zapytania, ile podobnych zawiadomień trafiło na policję w związku z hotelem przy ul. Krasickiego 24, ile razy policjanci tam interweniowali, i jak te sprawy się skończyły. Komendant miejski policji w Krakowie Zbigniew Nowak przyznał w odpowiedzi, że "między 2014 a 2019 rokiem trzydziestokrotnie interweniowali w kamienicy przy Krasickiego 24". Pojawiło się również dwanaście zawiadomień "o możliwości popełnienia przestępstwa lub wykroczenia pod tym adresem". Pięć z nich zakończyło się skierowaniem do sądów aktów oskarżenia - informuje "GW". Jedno postępowanie wciąż trwa - czytamy w dzienniku. Więcej w "Gazecie Wyborczej".