Zapadalność w Polsce wynosi aż 22,2 na 100 tys. osób i jest wciąż znacząco wyższa niż średnia w krajach Unii Europejskiej. Współczynnik ten wynosi 14, w Niemczech 5,3, w Czechach 5,7 a w Słowacji 7,3. - 30 procent Polaków nosi w swoim organizmie prątka gruźlicy i co piąty zachoruje - alarmuje dr Anna Prokop-Staszecka, pulmunolog, dyrektor szpitala im Jana Pawła II w Krakowie. Gruźlica jest chorobą zakaźną: źródłem zakażenia jest najczęściej prątkujący chory na gruźlicę. Nieleczony, zaraża w ciągu roku średnio od 10 do 15 osób. - Od wielu lat alarmujemy, że gruźlica staje się coraz poważniejszym problemem. Niestety, rządzący uznali ten temat za wstydliwy i przyjęli, że gruźlicy w Polsce nie ma - ubolewa dr Anna Prokop-Staszecka.