Dilerzy w jednym z mieszkań zorganizowali prawdziwy sklep z narkotykami. Jak podkreślają policjanci, można było tam kupić dowolną ilość środków odurzających. - Mówiło się o hurtowych ilościach. Najczęściej była to marihuana i amfetamina - zaznacza rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Policjanci znaleźli przy zatrzymanych także broń z duża ilością amunicji.