Kierowca podróżujący samochodem marki BMW znacznie przekroczył dozwoloną prędkością - przy obowiązującym ograniczeniu do 40km/h - stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Uderzenie było aż tak mocne, że słup został zniszczony przy samej podstawie. Samochód, w wyniku gwałtownego uderzenia, został odrzucony kilkadziesiąt metrów dalej i ostatecznie zatrzymał się na przeciwnym pasie. Na szczęście kierowca przeżył, ale tylko dzięki poduszkom powietrznym, które zadziałały w najbardziej odpowiednim momencie. Mężczyzna został wyciągnięty z pojazdu dopiero po upływie około 40 min. od całego zdarzenia. W akcji ratunkowej uczestniczyły trzy radiowozy, karetka pogotowia ratunkowego, oraz trzy wozy strażackie. Maciej Walgóra