Film Yamamury opowiada o wiejskim lekarzu, którego nocą wezwano do konającego młodzieńca. Relacja ze zwykłej na pozór wizyty lekarskiej szybko zmienia się jednak w mocno surrealistyczną historię. Jury konkursu, pod przewodnictwem Witolda Giersza - jednego ze współtwórców tzw. polskiej szkoły animacji, w ciągu trzech dni oceniło 83 filmy z 26 krajów. Srebrnym Jabberwockym nagrodzono francuski film Pierre'a-Luca Granjona "Biały wilk". Bohaterem filmu jest chłopiec, któremu udało się obłaskawić wilka. Razem się bawią, malec jeździ nawet na grzbiecie groźnego czworonoga. Sytuacja zmienia się, gdy ojciec chłopca przynosi do domu białego wilka. Trzecią nagrodę - Brązowego Jabberwocky'ego - otrzymał Argentyńczyk Juan Pablo Zaramelli za film "Lapsus", który ma być przestrogą przed lekceważeniem "potęgi ciemności". Specjalnym Złotym Jabberwockym dla najlepszej studenckiej animacji festiwalu została nagrodzona Olga Woszczyna za film "Meteoria". Nagrodę ufundowaną przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich przyznano Małgorzacie Bosek za film "Dokumanimo", a nagrodę publiczności otrzymała Wiola Sowa za film "Refreny". Na trwający od piątku festiwal złożyły się dwa konkursy - studenckiej etiudy, który rozstrzygnięto w poniedziałek, oraz filmu animowanego. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Etiuda&Anima prezentuje filmy animowane i etiudy studenckie z całego świata. W tym roku na festiwal zgłoszono ponad 500 filmów. Swoje jubileusze na tegorocznym festiwalu obchodziły dwa najważniejsze polskie studia filmu rysunkowego - z Bielska-Białej i łódzki Se-Ma-For - oraz świętująca 50-lecie Pracownia Filmu Animowanego ASP w Krakowie. Organizatorem festiwalu są Stowarzyszenie Rotunda i Dyskusyjny Klub Filmowy Rotunda, a współorganizatorem spółka Apollo Film.