"Nad Gorlicami unoszą się teraz czarne kłęby dymu. Przewidujemy, że akcja gaśnicza potrwa kilkanaście godzin, bo paliwo alternatywne cały czas płonie. Pomaga nam straż z Nowego Sącza, ściągnęliśmy posiłki z Tarnowa i Skołyszyna (woj. podkarpackie). Nikt na razie nie ucierpiał w pożarze" - powiedział mł. bryg. Dariusz Surmacz, tuż po godz. 22. Na miejscu był burmistrz miasta i kierownictwo zakładu. Zgodnie z informacjami straży pożar rozprzestrzenił się z płonącej maszyny do śmieci. Dokładne przyczyny zdarzenia są ustalane.