Reklama

Gorlice: Miał prawie 11 promili alkoholu we krwi

Mieszkaniec Gorlic wypił litr denaturatu, po czym zasnął. Z badań wynika, że miał we krwi prawie 11 promili alkoholu - informuje w piątek polsatnews.pl.

- Feralnego dnia mężczyzna przyszedł do prywatnego domu w Ropicy Polskiej i przyniósł ze sobą litrową butelkę denaturatu, który sam wypił. Następnie położył się spać i już się nie obudził - powiedział polsatnews.pl szef prokuratury rejonowej w Gorlicach Tadeusz Cebo. 

Jak wynika z analizy próbek ciała 35-latka, mieszkaniec Gorlic miał we krwi 10,92 promila alkoholu.

- Mieliśmy już takie przypadki po 6 promili, raz widziałem 7, ale czegoś takiego nigdy - powiedział prokurator Cebo.

Za śmiertelną uznaje się zawartość 4,5 promila alkoholu we krwi. 

Reklama

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy