W namiocie zawodowi żołnierze rozdawali ulotki i odpowiadali na wszystkie pytania młodych ludzi. Rozpoczęła się akcja promocyjna polskiej armii - pisze "Gazeta Krakowska". Od wczoraj, przez tydzień, w 42 miastach na terenie siedmiu województw, specjalne grupy żołnierzy wojsk lądowych zachęcają do zawodowej służby wojskowej. Łącznie w kampanii uczestniczyć będzie ok. 70 żołnierzy oraz kilkanaście pojazdów wojskowych, w tym m.in. samochody honker i transportery opancerzone rosomak. W punktach informacyjnych młodzi ludzie będą mogli z pierwszej ręki dowiedzieć się jak wygląda służba wojskowa i jakie daje możliwości rozwoju. Jeśli eksperyment się powiedzie, w przyszłości wojsko będą promować także marynarze i żołnierze sił powietrznych. Co oprócz przygody oferuje wojsko? Od 1 stycznia 2008 r. starszy szeregowy, który zdecyduje się podpisać kontrakt na zawodową służbę, dostanie na wstępie 2,2 tys. zł brutto. Na misji w Afganistanie można już zarobić ponad 7 tys. zł "na rękę". W województwie małopolskim, na miejsce premiery akcji promocyjnej wojskowi wybrali Nowy Targ. Obok ratusza stanął namiot, w którym rozlokowali się żołnierze z krakowskiej 6. Brygady Desantowo-Szturmowej. Największe zainteresowanie wzbudzał wojskowy hummer. - Chcemy informować, że praca w wojsku jest ciekawa. To nasze główne zadanie - mówił kapitan Tomasz Gmitruk z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nowym Targu. - Interesują nas młodzi mężczyźni, którzy mają za sobą zasadniczą służbę wojskową i ukończyli co najmniej gimnazjum. - Potrzebujemy szczególnie kierowców z kategorią "C" - dodawał kapitan Jacek Popławski z 6. Brygady. - Jeśli kogoś interesuje praca w Gliwicach czy Krakowie, mamy ponad sto wolnych etatów. Przyjechaliśmy do Nowego Targu, bo przez lata obserwacji mojej służby mogę powiedzieć, że górale i Ślązacy to najlepszy materiał na żołnierzy - podkreślał Popławski.