Mieszkańcy z transparentami "Stop wyburzeniom" "Nie wywłaszczeniom" w małych grupach, co kilkanaście minut, przechodzili przez jezdnię blokując przejazd, ale nie powodowali większych utrudnień w ruchu. Jak powiedziała rzeczniczka wojewody małopolskiego, Monika Frankiel, wojewoda wydał już decyzję o budowie nowego mostu. Mieszkańcy domów przy planowanej inwestycji nie chcą wyburzeń swoich domów, ponadto skarżą się, że nikt z nimi nie rozmawiał o ewentualnych odszkodowaniach. Miejscowi przedsiębiorcy, którzy żyją z wynajmu pokoi turystom, twierdzą, że "gigantyczna" budowla odstraszy gości od ich pensjonatów. Według projektu, nowy most ma mieć 90 metrów długości i ma być usadowiony na 23 metrowych pylonach. Inwestycja zakłada budowę dróg dojazdowych, chodników i skrzyżowania z lewoskrętem. Jak powiedziała dziennikarzom mieszkanka Białego Dunajca, Anna Dzierżęga, mieszkańcy zgodzili się na budowę nowego mostu, ale w miejscu starego. - Protestujemy przeciwko bezprawnej decyzji wojewody. Chcą wyburzyć nasze domy, wielopokoleniowy dorobek, bez uzgodnień z nami - powiedziała i podkreśliła, że mieszkańcy nie są przeciwni budowie mostu, ale chcą, aby jego przebieg był w miejscu istniejącej przeprawy. Według rzeczniczki wojewody małopolskiego, do wyburzenia przeznaczonych jest osiem budynków, z czego trzy to domy mieszkalne, a reszta to zabudowa gospodarcza. Mieszkańcy twierdzą, że do wyburzenia przeznaczono 20 domów. Jak wyjaśniła Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej inwestora, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, projekt nowego mostu musi spełniać szereg obowiązujących przepisów prawa, dotyczących m.in. szerokości czy usadowienia podpór. Aby spełnić te wymogi most musi mieć odpowiednie gabaryty, a to wiąże się z wyburzeniami. - Biały Dunajec to rzeka górska, dlatego podpory mostu nie mogą być usadowione w wodzie, ponieważ stwarzałoby to zagrożenie powodziowe - powiedziała Mikrut i dodała, że wykonawca nie może kierować się życzeniami mieszkańców, tylko obowiązującymi przepisami prawa. Mikrut zastrzegła, że nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozpoczęcia inwestycji. - Zarezerwowane na ten cel pieniądze miały być wykorzystane do końca 2012 roku, ale w związku z wcześniejszymi protestami mieszkańców inwestycja nie została rozpoczęta i pieniądze przepadły. Teraz nie wiemy, kiedy zostaną zarezerwowane kolejne środki - powiedziała. Most na rzece Biały Dunajec w ciągu drogi krajowej numer 47, czyli popularnej "zakopianki", w Białym Dunajcu użytkowany jest od 1937 roku. Jak wynika z ekspertyz GDDKiA most znajduje się w złym stanie technicznym, a jego wielkość nie odpowiada współcześnie stosowanym parametrom. W 2008 roku rozpoczęto prace projektowe nowego mostu, spełniającego obowiązujące obecnie przepisy prawa.