Od kilku dni, wjeżdżających na teren gminy powitają nowe reklamy. - Mają one uświadomić wjeżdżającemu, że to już nie miasto, ale właśnie gmina. Nie ukrywam, że chodzi też o pokazanie tego, co robimy, by przejeżdżający dostrzegli zmiany - mówi Grzegorz Kozioł - wójt gminy Tarnów. - Chcemy w sposób jasny, charakterystyczny określić nasze granicę administracyjne, poza tym staramy się rozbudowywać infrastrukturę, zwłaszcza drogową. Chciałbym, aby przejeżdżający widzieli, w którym miejscu jest gmina Tarnów zwłaszcza, że mamy się czym pochwalić - Witacze kosztowały sporo jak na taką inwestycję, bo 35 tysięcy zł. - Są drogie, ponieważ zostały wykonane z bardzo drogiego materiału, a to zagwarantuje nam ich estetyczny wygląd przez najbliższych kilka lub nawet kilkanaście lat - wyjaśnia wójt.