- Niech świętej pamięci generał Gągor, który wyszedł stąd i poszedł w świat, a następnie tak pięknie pomnożył swoje talenty, niech będzie dla was przykładem - powiedział biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek podczas mszy świętej, która rozpoczęła sobotnie uroczystości w podsądeckiej Koniuszowej. Podkreślił, że tragicznie zmarły nie zmarnował danych przez Boga talentów. Udowodnił, że zaczynając życie w małej miejscowości można w życiu osiągnąć wiele. Zebrani - uczniowie, grono pedagogiczne, dawni znajomi generała z lat dzieciństwa - podkreślali niezmierną pracowitość, ambicję zmarłego oraz jego patriotyzm. Twierdzili, że na pewno jest on godnym wzorem do naśladowania dla młodych, którzy uczą się w Zespole Szkół (Szkoła Podstawowa i Gimnazjum). Na uroczystości nie zabrakło rodziny gen. Gągora: wdowy Lucyny wraz dziećmi - Katarzyną i Michałem oraz ojca zmarłego - Jana Gągora. - Był przykładem honoru i niezbywalnej godności - człowiek prawy, niezłomny, najwybitniejszy wojskowy dyplomata wśród oficerów. Bronił dobrego imienia Wojska Polskiego i strzegł tradycji oręża polskiego. Przez całe życie przeszedł w sposób honorowy. Stał na straży fundamentalnych cnót, takich jak męstwo, pracowitość, uczciwość, odpowiedzialność, sprawiedliwość i prawdomówność - powiedziała wdowa po generalne, Lucyna Gągor. W sobotę w Zespole Szkół w Koniuszowej odsłonięto tablicę poświęconą generałowi. "Pamięci temu, który odszedł na wieczną wartę" - głosi m.in. tekst na tablicy. W placówce urządzono Izbę Pamięci tragicznie zmarłego. Odwiedzający mogą zobaczyć m.in. jego mundur, kserokopię ze strony z księgi kondolencyjnej, mapę Europy, jaką podarował szkole i inne pamiątki z nim związane. Szef sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Został pochowany w Warszawie, na cmentarzu na Powązkach.