Książka stanowi podsumowanie niekonwencjonalnych, wręcz szalonych, działań, odbywających się przez wiele miesięcy w Muzeum Narodowym w Krakowie. Punktem odniesienia Sawickiej jest praktyka Marcela Duchampa, który chciał uwolnić sztukę od konwencji. Pierwszy postawił pisuar w galerii sztuki i podważył konwencjonalne pojęcie dzieła oraz instytucji sztuki. Projekt "Przewodnik", prowadzony w krakowskim Muzeum Narodowym przez Ewę Małgorzatę Tatar i Dominika Kuryłka, działał na podobnych zasadach. - Chodziło o to, by przetestować, jak dużo naszych szalonych pomysłów muzeum zniesie - powiedział Kuryłek. - Rzeczy, które się objawiają w muzeum, widzialne - przynajmniej z działu malarstwa - to zaledwie 10 procent tego, co w ogóle istnieje w zbiorach. Reszta jest chroniona, są rzeczy, które nie każdy może zobaczyć - powiedział Kuryłek. - Próbowaliśmy sprawdzić proporcje tego co widzialne i niewidzialne w galeriach muzeum - dodaje Ewa Małgorzata Tatar - druga kuratorka projektu, do którego zaproszono wielu artystów. Roman Dziadkiewicz, współzałożyciel Stowarzyszenia Artystycznego Ośrodek Zdrowia i Fundacji 36,6, posłużył się grepsem Emila Zegadłowicza, który zdeponował w Muzeum Narodowym książkę "Wrzosy". Dziadkiewicz oprawione w szary papier egzemplarze "Wrzosów" umieścił w gablotce obok obrazu Jacka Malczewskiego w Galerii Sztuki XX wieku. Widzowie patrzyli tylko na obraz - ukryte książki ich nie interesowały. Nie byli ciekawi, co to jest. - Gablotka wędrowała po muzeum: stała w hallu, aż doszła na trzecie piętro. - Co to ma znaczyć? Po co to tu stoi? - nikt nie zadawał takich pytań - mówi Ewa Tatar. - To wyraża samowystarczalność muzeum i samokonsumowanie się kultury. Dodatkowo badaliśmy reakcje pracowników muzeum na niekonwencjonalne zdarzenia. Czy kogoś interesuje, po co wyprodukowano książkę, która ma być ukryta? Dominik Kuryłek i Ewa Tatar napisali więc esej pt. "Widma i fantazmaty, czyli zakamarki instytucji". Książka "Inhibition", pod redakcją Romana Dziadkiewicza i Ewy Tatar, została wydana nakładem Muzeum Narodowego w Krakowie przy współudziale Korporacji Ha! art. Nie zawiera tylko tekstów (autorzy to m.in. Michał Paweł Markowski, Aneta Szyłak, Agnieszka Kurant), ale także fotograficzną dokumentację wszystkich działań. Ewa Kozakiewicz - "Gazeta Krakowska"