Zniszczony rurociąg zasilający, uszkodzone kable energetyczne oraz kabel sterowniczy. Prawdopodobnie w najbliższym czasie zostanie uszkodzona następna studnia, gdyż jest 4 metry od nurtu - mówi wójt gminy. Powód takiego stanu rzeczy jest prozaiczny - brak środków finansowych. Absurdem wydaje się także to, że tego typu ważne obiekty, jak ujęcia wody zlokalizowane są w tak niebezpiecznych miejscach. W tej sytuacji monitorowaliśmy już dwa lata temu, żeby jednak RZGW dokonał remontu nabrzeża. Niegospodarność moim zdaniem - mówi wójt. W gminie, ani w zarządzie gospodarki wodnej na konieczne remonty, nie ma dziś jednak ani złotówki.