Grupę tworzą dwaj gitarzyści Artur Lesicki i Marek Napiórkowski wspomagani przez znakomitą sekcję rytmiczną basistę Tomasza Grabowego oraz perkusistę Marcina Jahra. Są to muzycy znani i docenieni już przez jazzową publiczność , których ponadto często usłyszeć można u boku największych gwiazd polskiej muzyki, nie tylko jazzowej. Zespół Funky Groove niezwykle rzadko koncertuje więc, tym bardziej warto się wybrać na jego występ. Koncert supergrupy FUNKY GROOVE odbędzie się 13 marca 2009 (piątek) w Piwnicach TCK (Tarnów - Rynek 5), początek o godz. 20.30 Sprzedaż biletów prowadzi Tarnowskie Centrum Kultury (Tarnów, Rynek 5) od poniedziałku do piątku w godz. 8-18 Funky Groove wykonuje w większości kompozycje własne (głównie autorstwa Artura Lesickiego), oparte na oryginalnym w tym gatunku muzyki współbrzmieniu różnego rodzaju gitar. Muzycy Funky Groove mają na swym koncie występy na niezliczonej ilości polskich i międzynarodowych festiwali jazzowych oraz, co najistotniejsze współpracę z wieloma wielkimi gwiazdami światowego jazzu. Czytelnicy magazynu "Jazz Forum" w swojej corocznej, prestiżowej ankiecie uznali Funky Groove za najlepszy jazzowy zespół elektryczny 2003 i 2004 r. Pierwsza płyta grupy Funky Groove wydana przez PolyGram Polska została uznana przez czytelników magazynu "Gitara i Bas" jazzową gitarową płytą roku 1997. Na wiosnę 1998 r. płyta ta znalazła się w dystrybucji na całym świecie. Podobnie drugi album zespołu "Go to Chechua Mountain", na którym gościnnie wystąpili: słynny perkusjonista indonezyjski Nippy Noya oraz wokalistka Dorota Miśkiewicz zwyciężył w corocznym plebiscycie czytelników "Gitary i Basu" na najlepszą płytę jazzową roku 2002. Bogata działalność solowa muzyków Funky Groove spowodowała, że paradoksalnie nieczęsto można usłyszeć ich razem. Zespół koncertuje rzadko, dlatego też każdy występ jest okazją do usłyszenia na żywo zespołu określanego w kręgach gitarowych mianem "kultowego". Kwartet Napiórowski-Lesicki-Grabowy-Jahr prezentuje najwyższy możliwy poziom wtajemniczenia w magię jazzu. Na koncertach, każdy dźwięk, wciąga i wzbudza pragnienie poznania kolejnego. Doskonałe kompozycje gitarzystów osadzone w pulsujących rytmach perkusisty, który ściśle współpracuje z basistą robią wrażenie rozpędzonej maszyny, której stukot wręcz hipnotyzuje Funky Grove-Fanów.