- Wystawa "Dziennik rysowany nocą" zapowiada swoim tytułem i rzeczywiście pokazuje dziennik, w którym funkcję codziennego zapisu, zamiast słowa, pełni rysunek. Rysunek traktowany przez artystę jako forma absolutnie równoprawna z potencjałem słowa, zapisującego i przekazującego treści lub wyrażającego uczucia - powiedziała Jadwiga Wielgut-Walczak z Galerii Jednej Książki, mieszczącej się w bibliotece Akademii Sztuk Pięknych, w której wystawa czynna będzie przez najbliższe tygodnie. Na ekspozycji znalazły się egzemplarze 32-stronnicowej książki "Dziennik rysowany nocą", w której zamiast tekstu są rysunki. Ponadto ilustracje z książki można oglądać oprawione w ramy na jednej ze ścian biblioteki, a oryginały rysunków - w notatnikach-szkicownikach artysty w specjalnej gablocie pod ścianą z oprawionymi rysunkami. Wszystkie 110 prac artysty odwiedzający Galerię Jednej Książki zobaczą również w postaci prezentacji multimedialnej (na specjalnych dwóch monitorach nieustannie przewijają się slajdy z czarno-białymi rysunkami Tabisza). Bohaterami większości prac są ludzie, np. biskup, góral, aktor. Jak powiedział podczas wernisażu Tabisz, rysunki prezentowane w bibliotece tworzył nocą, a otwarta wystawa jest pierwszą, na której jego dzieła można oglądać w formie prezentacji multimedialnej. - Powszechnie wiadomo, że rysunek jest fundamentem wszelkich dyscyplin sztuk pięknych i że bez rysunku nie ma się co zabierać się za poważne dzieła czy projekty - skomentował swój "Dziennik rysowany nocą..." autor. Stanisław Tabisz urodził się w 1956 r. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest malarzem, rysownikiem, scenografem, krytykiem sztuki, a także profesorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, której stał się rektorem w bieżącym roku akademickim. Malarstwo Tabisza zaliczane jest do nurtu surrealistycznego. Częstym motywem jego prac są zwierzęta, w tym mityczny jednorożec, oraz akty kobiece. Artysta jest autorem kilkudziesięciu wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Celem trwającej od środy konferencji naukowej było podkreślenie roli książki w kształtowaniu sztuki oraz przywrócenie pamięci o książce jako przedmiocie pięknym i ekskluzywnym. Znawcy sztuki i literatury uczestniczący w spotkaniach dyskutowali m.in. o wpływie ilustracji na czytelnictwo oraz przypominali życie i twórczość ilustratorów różnych utworów. Według prezes Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Joanny Daranowskiej-Łukaszewskiej, miejsce książki jest nieustannie ważne w kulturze. - Mimo rozwoju technologii i możliwości, jakie daje internet, nie rozstajemy się z formą tradycyjną - książką, ponieważ książka jest przyjemnością zmysłową, ma zapach, dotyka się jej w określony sposób. Znam ludzi, którzy gromadzą książki, i aby ich nie niszczyć, czytają je w internecie - powiedziała prezes. Stwierdziła również, że konferencja "O miejsce książki w historii sztuki" była udana. Wysoka frekwencja prelegentów oraz gości pokazała, że temat cieszy się zainteresowaniem, a trzydniowe spotkania były potrzebne. - Kilkadziesiąt wygłoszonych na konferencji referatów zostanie wydanych w formie bogato ilustrowanej książki - zapowiedziała w piątek Daranowska-Łukaszewska. Konferencję zorganizował Krakowski Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki we współpracy z Muzeum Narodowym w Krakowie, Biblioteką Jagiellońską oraz krakowską Akademią Sztuk Pięknych.