- Nieustająco wierzę, że ten festiwal jest miejscem integrującym ludzi z różnych stron świata wokół polskiego teatru. Mam też wrażenie, że jesteśmy na jakimś zakręcie, że dokonuje się zmiana rozumienia kultury, funkcjonowania instytucji i roli teatru. My jesteśmy po to, żeby się wzajemnie inspirować, znaleźć odpowiedź na nowe zjawiska i może wygenerować pomysł, jak umocnić życie teatralne, wprowadzić je intensywnie w obieg życia społecznego, jak je mocniej reprezentować w stosunku do władz - mówił dyrektor artystyczny festiwalu Bartosz Szydłowski. Podczas otwarcia przedstawiono jurorów tegorocznego konkursu. Spektakle oceniać będą: reżyser, dyrektor artystyczny ArtsEmerson w Bostonie David Dower; niemiecki dramaturg Matthias Frense; dyrektor Festiwalu Sztuk Performatywnych SPRING w Utrechcie Rainer Hofmann; reżyser, kuratorka i artystka interdyscyplinarna Bia Junqueira; szef Instytutu Badawczego Centralnej Akademii Dramatu w Pekinie, redaktor naczelny magazyny "The Drama Journal" Shen Lin; reżyser teatralna, kuratorka, dyrektor artystyczna KunstFestSpiele w Hanoworze Elisabeth Schweeger oraz dyrektor festiwalu teatralnego w Stambule Leman Yilmaz. Jak mówił dziennikarzom Szydłowski wszyscy debiutują w roli jurorów, ale ma to dać świeżość spojrzenia na to, co dzieje się w polskim teatrze. - Chcemy zderzyć nasze wyobrażenia o nas samych z opinią osób z zewnątrz - mówił Szydłowski. W festiwalowym konkursie "Inferno" - prezentowane będą najbardziej dyskutowane spektakle ostatniego sezonu. Publiczność będzie mogła zobaczyć przedstawienia w reżyserii: Mai Kleczewskiej "Podróż zimowa", Agaty Dudy - Gracz "Ja. Piotr Riviere, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, brata swojego i wszystkich sąsiadów swoich", Eweliny Marciniak "Amatorki", Moniki Strzępki "Courtney Love", Kornela Mundruczo "Nietoperz", Michała Zadary "Chopin bez fortepianu", Wiktora Rubina "Caryca Katarzyna". Prezentowane będą także spektakle w reżyserii: Pawła Passiniego "Morrison/Śmiercisyn", Marcina Libera "Na Boga!", Radka Rychcika "Diabeł", Jana Klaty "Do Damaszku", Krzysztofa Warlikowskiego "Kabaret Warszawski". Główna nagroda - 50 tys. zł - ufundowana przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego zasili budżet teatru będącego producentem zwycięskiego spektaklu. Nagrody indywidualne dla najlepszego reżysera, aktorów oraz twórców scenografii, muzyki i oprawy spektakli ufundował minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Wyniki zostaną ogłoszone w sobotę późnym wieczorem. Podczas inauguracji Festiwalu Boska Komedia przypomniano o konkursie "Klasyka żywa", organizowanym w związku z przypadającym w 2015 r. 250-leciem Teatru Narodowego w Warszawie, a tym samym teatru publicznego w Polsce. Konkurs składa się z dwóch etapów: pierwszego pod nazwą "Konkurs projektów" i drugiego - pn. "Konkursu inscenizacji". Podstawowym celem konkursu jest wzmocnienie obecności polskich tekstów klasycznych - powstałych przed rokiem 1969 - w repertuarach teatrów w Polsce. "Szukamy żywego, twórczego dialogu z tekstami dawnymi, prowadzonego nie na klęczkach, ale też nie z pozycji władzy. W ramach tego konkursu nie można robić z klasyką wszystkiego: nie można jej całkowicie przepisywać, nie można jej dowolnie dekonstruować. Chcielibyśmy, aby były to oryginalne, nowoczesne, ale jednak rozmowy z tekstami klasycznymi" - mówił przewodniczący Komisji Artystycznej Konkursu prof. Dariusz Kosiński. Festiwal Boska Komedia jest organizowany przez Łaźnię Nową oraz Krakowskie Biuro Festiwalowe. Jego budżet to w tym roku ok. 2 mln zł. Środki te pochodzą z budżetu miasta oraz ministerstwa kultury.