Główną rolę - samotnej młodej pianistki, która utraciła męża w wojennej zawierusze - gra w filmie Urszula Grabowska. Kobieta zostaje sama. Przypadkiem znajduje małą żydowską dziewczynkę. Ukrywa ją, ale mieszkający w tej samej kamienicy niemiecki oficer domyśla się wszystkiego. W zamian za dochowanie tajemnicy zmusza kobietę, aby została jego partnerką. Po wojnie młoda krakowianka zostaje uznana za kolaborantkę. W zamiarze reżysera, historia ta - choć rozgrywa się w konkretnych realiach II wojny światowej - ma mieć wymiar uniwersalny. Autorem scenariusza jest Falk. Do napisania scenariusza zainspirowały go autentyczne wydarzenia, które stały się punktem wyjścia dla historii opowiedzianej w filmie. W poniedziałek ekipa filmowa pracowała na krakowskim Starym Mieście. U zbiegu ulic św. Jana i Pijarskiej za sprawą filmowców czas cofnął się o 70 lat. Wnętrza Hotelu Francuskiego przemieniły się w kawiarnię z okresu okupacji, na zewnątrz budynku zawisły czerwone flagi ze swastykami i obwieszczenia niemieckich władz Krakowa. Naprzeciw, nieopodal kościoła św. Jana zaparkowały samochody z lat 40-tych. Po "Johannesgasse" przechadzał się patrol żandarmerii z pistoletami maszynowymi, podzwaniając blaszanymi ryngrafami na piersiach. W weekend zdjęcia do filmu kręcono na ulicy Szpitalnej, położony tam gmach banku przemienił się w budynek niemieckiej poczty. Także w kolejnych dniach filmowcy zamierzają kręcić zdjęcia w plenerach krakowskiego Starego Miasta - m.in. na ulicy Kanoniczej, Poselskiej i Senackiej. Zdjęcia w Krakowie zakończą się w sobotę na placu Dominikańskim, gdzie przygotowano efektowne plenery z zabytkowym tramwajem. Z Krakowa filmowcy przeniosą się do Warszawy, gdzie zaplanowano głównie zdjęcia we wnętrzach, a potem do Zakopanego, gdzie sceny do filmu będą kręcone w górskich plenerach. Producentem filmu jest Akson Studio Michała Kwiecińskiego.