- Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu w Krakowie - poinformowała rzeczniczka nowosądeckiej prokuratury Beata Stępień-Warzecha. Według ustaleń prokuratury, proceder odbywał się w warunkach domowego warsztatu ślusarskiego od 2000 do 2008 roku. Wyprodukowane w nim monety stanowiły ponad połowę wykrytych w tym czasie przez NBP fałszywych pięciozłotówek w Polsce. Krzysztof W. został oskarżony o to, że od 2000 roku do marca 2008, wykorzystując wykonane przez siebie matryce oraz przystosowane do tego urządzenia i maszyny, podrobił 85,5 tys. sztuk pięciozłotówek, wpuszczając je sukcesywnie w obieg. Czynił także przygotowania do podrobienia monet oraz banknotów o nominałach 10 i 50 zł. Ryszard W. został oskarżony o udzielanie bratu pomocy w podrabianiu pieniędzy oraz w przygotowaniach do podrabiania monet i banknotów. Oskarżony Krzysztof W. prowadził na terenie Krakowa warsztat ślusarki, wyposażony w maszyny i narzędzia do obróbki metali, w tym prasę hydrauliczną, walcarkę, gilotynę do cięcia, tygle do topienia metali. Technologię produkcji monet opanował sam w oparciu o dostępną literaturę. Matryce wykonywał poprzez kopiowanie oryginalnych monet i trawienie kwasem stempla. Monety początkowo wybijał młotkiem, następnie zakupił prasę ręczną, a później hydrauliczną. W materiały do produkcji monet zaopatrywał się ze źródeł powszechnie dostępnych: w miedzionikiel, kupując wycofane z obiegu monety, w blachę mosiężną w jednym z krakowskich sklepów. Monety wprowadzał do obiegu sam, płacąc nimi za towary w sklepach i na placach targowych. O skali jego działalności świadczy - zdaniem prokuratury - ilość zabezpieczonych w trakcie przeszukań materiałów, służących do produkcji monet i półfabrykatów: 54 arkusze blachy mosiężnej, które zawierały 85 578 otworów, 5 kompletów matryc do tłoczenia monet o nominale 5 zł, 12 sztuk tulei metalowych, 477 krążków z mosiądzu i 1039 krążków miedzioniklu, pierścienie z otworami służące do ząbkowania monet, 13 prętów z metalu koloru żółtego, 18 płytek miedzioniklowych, 45 tygli do wytopu metali. Jak podaje prokuratura, powołując się na ustalenia poczynione w Departamencie Emisyjno-Skarbcowym NBP, od 1 stycznia 2000 r. do 15 kwietnia 2008 r. ujawniono 155 tys. 265 sztuk falsyfikatów monet o nominale 5 zł. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności od 5 do 15 lat albo kara 25 lat więzienia.