Jak powiedziała Katarzyna Cisło z krakowskiej policji, podjęto decyzję o ewakuacji ze względu na informację o podłożeniu bomby. O godzinie 16:25 nieznana osoba z telefonu komórkowego zadzwoniła do Straży Miejskiej i poinformowała o bombie. Sprawę przekazano policji. O godzinie 17. podjęto decyzję o ewakuacji klientów centrum handlowego. Na miejscu zjawili się pirotechnicy. Przed godziną 21 policja aresztowała 17-latka, który jest odpowiedzialny za fałszywy alarm. Za taki głupi żart grozi do 3 lat więzienia oraz nakaz pokrycia kosztów operacji policji, które idą w dziesiątki tysięcy złotych.