W październiku i listopadzie na małopolskich drogach doszło do 763 wypadków, w których zginęło 47 osób a 981 zostało rannych. W wypadkach tych ginęli także piesi, którzy - najczęściej - nie zachowywali należytej ostrożności i przechodząc przez jezdnię wpadali wprost pod nadjeżdżający samochód. Były także i takie przypadki, gdy dochodziło do potrącenia pieszych w sytuacji, kiedy kierowcy nie zdążyli wyhamować samochodu, kiedy nagle spostrzegli wyłaniającą się z ciemności postać. 2 grudnia o godz. 6.15 w miejscowości Łyszkowice (powiat proszowicki) zginął 57 - letni mężczyzna; przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym został potrącony przez kierującego Daewoo Lanos; zmarł po przewiezieniu do szpitala. 2 grudnia o godz. 17.05 w Tarnowie przy ul. Krakowskiej pod kołami ciężarówki zginął 63 letni mężczyzna. Przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym; zmarł na miejscu. 1 grudnia o godz. 16.20 w miejscowości Żarnówka koło Makowa Podhalańskiego zginął 80 letni mężczyzna, który wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód (Audi A6); pieszy poniósł śmierć na miejscu. 30 listopada o godz. 20.20 w miejscowości Zederman (powiat olkuski) pod kołami ciężarówki ginie 62 letni mężczyzna; chcą przejść przez jezdnię nie zachował ostrożności i wtargnął wprost pod nadjeżdżający samochód. 29 listopada o godz. 16.25 w miejscowości Cichawa (powiat wielicki) zginął 43 letni mężczyzna potrącony przez kierującego Daewoo Tico. Niestety bardzo często piesi bagatelizują sprawę swojego bezpieczeństwa na drodze. Ubrani na ciemno nie są widoczni dla kierowców. A kiedy zostaną dostrzeżeni w ostatniej chwili to najczęściej jest za późno - sami nie zdołają zareagować ucieczką a na zahamowanie pojazdu kierowca ma zbyt mało czasu. Analizy pokazują, że pieszy nie wyposażony w odblaski widoczny jest dla kierowcy (w światłach mijania) z odległości około 30 - 40 metrów, jeżeli pada deszcz, jest ciemno, z naprzeciwka oślepiają światła innych samochodów to może zdarzyć się, że pieszy będzie dla kierowcy widoczny dopiero z odległości 10- 15 metrów albo mniejszej ( z odblaskami natomiast z odległości około 150 metrów). Trzeba pamiętać o tym, że warunki pogodowe zimą nie są sprzyjające - jest ciemno, zmniejsza się widoczność, na jezdni jest ślisko. Według obliczeń ekspertów droga hamowania samochodu jadącego z prędkością 50 km/ h po suchej nawierzchni wynosi 26 metrów. Gdy nawierzchnia jest mokra do zatrzymania pojazdu potrzebne jest 30 metrów, a przy intensywnych opadach deszczu lub śniegu - nawet 46 metrów. Dlatego warto pamiętać o zachowaniu rozwagi i ostrożności. Zanim wejdziemy na jezdnię sprawdźmy dobrze czy nic nie nadjeżdża. Stosujmy się do znaków drogowych, nie przebiegajmy na czerwonym świetle, poruszajmy się właściwą stroną drogi. Nośmy odblaski - korzystajmy z nich zawsze nawet, jeśli wychodzimy na krótki spacer, także w obszarze zabudowanym. Prawo o ruchu drogowym nakłada obowiązek noszenia odblasków w obszarze niezabudowanym przez dzieci do lat 15. Pamiętajmy jednak, że odblaski są nie tylko dla dzieci. Zwiększają bezpieczeństwo każdego pieszego. Kierujący odruchowo zwiększają odstęp podczas przejeżdżania obok pieszego wyposażonego w odblaski. Aby pojazd był widoczny na drodze dla innych uczestników ruchu drogowego oraz aby kierowca dostatecznie wcześniej dostrzegł pieszego ważne jest także prawidłowo działające oświetlenie pojazdu. Policja drogowa zachęca do skorzystania z możliwości bezpłatnej kontroli oświetlenia pojazdu.