- Na razie odbyły się dwa spotkania i to po naszych interwencjach, po których nadal nie wiadomo, kto i jak ma poprawić ekrany i skąd będą pochodzić pieniądze na ten cel - mówi Magdalena Basara, przewodnicząca II dzielnicy. Filip Szatanik z biura prasowego Urzędu Miasta zaznacza, że planowane jest kolejne spotkanie w tej sprawie, na którym będą obecni m.in. projektanci przebudowy ul. Kotlarskiej oraz przedstawiciele miejskich jednostek odpowiedzialnych za inwestycje i ochronę środowiska. Tymczasem miasto już buduje w ul. Kotlarskiej torowisko tramwajowe, a więc dodatkowe źródło hałasu. - Z oceny wpływu na środowisko wynika, że poziom hałasu nie będzie większy niż obecnie. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć - przyznaje przewodnicząca II dzielnicy. I przypomina, że podobne oceny dotyczące przebudowy ronda Grzegórzeckiego i ul. Kotarskiej nie sprawdziły się, czego dowodem są właśnie wyniki pomiaru hałasu w tym miejscu. A te pokazują, że normy dopuszczalnego natężenia dźwięku przekroczone są nawet o 16 decybeli, w nocy przekroczenia sięgają 12,2 dB. "Tak duże przekroczenia... związane są z bardzo dużym natężeniem ruchu.... Wpływ na taki poziom dźwięku ma niewątpliwie bardzo bliskie położenie pasów ruchu w stosunku do zabudowy" - można przeczytać w raporcie z pomiarów. Jego autorzy podkreślają, że tak naprawdę ekrany wpływają na obniżenie poziomu dźwięku jedynie na niższych kondygnacjach. Wnioski z raportu są jednoznaczne - niezbędne jest podjęcie dodatkowych działań mających na celu ograniczenie emisji hałasu. Wskazano kilka sposobów - wybudowanie wyższych ekranów akustycznych (problemem jest, czy obecna konstrukcja to wytrzyma, zamiana ekranów przeźroczystych - odbijających dźwięk na pochłaniające go, nałożenie specjalnych nakładek (dyfraktorów), które powodowałyby załamanie fali dźwiękowej w taki sposób, by omijała wyższe piętra budynków (to wymaga szczegółowych analiz). Jako ostateczne rozwiązanie proponowane jest utworzenie obszaru ograniczonego użytkowania. Nie ma wskazania na wymianę okien, bo - podobne - gmina nie może sfinansować takich inwestycji w prywatnych budynkach. - Czekamy na konkretne propozycje i rozwiązania - nie kryje Magdalena Basara. - Miesiąc czy dwa mieszkańców już nie zbawi, ale w kolejne słowa już nikt tutaj nie uwierzy. Nie wiem, które rozwiązania są możliwe do wprowadzenia, ale miasto musi coś zrobić, by zrealizować obietnice składane wiele lat temu protestującym przeciwko przebudowie ronda i ul. Kotlarskiej. Wtedy niezadowolonych uspokajano, że ekrany akustyczne będą skutecznie chronić przed nadmiernym hałasem. GEG ZOBACZ TAKŻE W "DZIENNIKU POLSKIM": MAJĄ MILIONY NA INWESTYCJE SIĘGAJĄ PO UNIJNE MILIONY LIMANOWA: ZAGROŻONE ŻYCIE