Dziewczynka jeździła na nartach pod opieką rodziców. W pewnym momencie źle się poczuła. Śmigłowiec z ratownikami TOPR przetransportował ją do zakopiańskiego szpitala. Tam okazało się, że dziewczynka ma obrzęk mózgu. Jej stan jednak się pogorszył i została przewieziona do szpitala w Krakowie. 2,5-latka jeździła na nartach w kasku. Jednak wcześniej, w czasie zabawy, kiedy nie miała go założonego, przewróciła się i uderzyła się w głowę. To prawdopodobnie spowodowało tak poważny uraz. Groźny wypadek 13-letniego skoczka Do dramatycznego wypadku doszło także 29 grudnia w Szczyrku. W czasie zawodów w skokach narciarskich Lotos Cup do szpitala trafił 13-letni Artur Wacławiak. Upadek młodego zawodnika na obiekcie HS 77 wyglądał bardzo poważnie. Po obrocie uderzył ramieniem w zeskok, a ponadto trafiła go wypięta narta. Wacławiaka zniesiono na noszach. Po udzieleniu przez służby medyczne pierwszej pomocy, został zabrany helikopterem do Katowic. - Pacjent jest w stanie ciężkim, ale stabilnym - poinformował wtedy Krzysztof Tucholski, lekarz dyżurny Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach Ligocie.