Berlingowcy niedawno ufundowali dla swojego stowarzyszenia sztandar i chcieli, aby został umieszczony na nim m.in. herb Krakowa. Poprosili o zgodę prezydenta Jacka Majchrowskiego. "Prezydent nie miał żadnych zastrzeżeń" - mówi Władysław Walas, przewodniczący krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Tradycji Ludowego Wojska Polskiego im. gen. Zygmunta Berlinga. Działacze zamówili sztandar z herbem Krakowa, nie czekając na decyzję Rady Miasta w tej sprawie. Jednak na środowej sesji przeciwko umieszczeniu herbu Krakowa na sztandarze berlingowców zaprotestowała dwójka radnych Solidarnej Polski: Mirosław Gilarski i Agata Tatara. Do ich argumentacji przychyliła się większość Rady Miasta. Przeciwko udzieleniu zgody dla stowarzyszenia głosowało 22 radnych. Stowarzyszenie nie będzie zamawiało nowego sztandaru, na którym nie będzie herbu Krakowa. "Zapłaciliśmy 4 tys. zł za sztandar, który został dla nas wykonany w Częstochowie. Nie stać nas na zamawianie nowego" - mówi Władysław Walas.