To jeden z efektów ogólnopolskiej akcji, przeprowadzonej na początku roku pod auspicjami Komendy Głównej Policji, mającej na celu monitoring internetu pod kątem rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem osób poniżej 15. roku życia. - W trakcie tej akcji wytypowano m.in. komputer w powiecie wadowickim. W marcu weszliśmy do tego mieszkania i zabezpieczyliśmy komputer oraz liczne filmy. Biegły do spraw informatyki śledczej stwierdził, że twardy dysk komputera oraz filmy na płytach zawierają treści pedofilskie - powiedział prok. Kosmaty. Komputer należał do Marka G., nauczyciela finansów i rachunkowości w zespole szkół gimnazjalnych. Zarzucono mu, że ściąganiem i rozpowszechnianiem w internecie plików z filmami pedofilskimi zajmował się od listopada 2007 do chwili zatrzymania w marcu 2009 r. - Mężczyzna przyznał się do ściągania i rozpowszechniania tych plików w sieci, ale wyjaśnił, że zainteresowany był pornografią z udziałem dziewcząt powyżej 15 lat. Wobec opinii biegłego, który jednoznacznie stwierdził, że na filmach są dzieci poniżej 15. roku życia, nie daliśmy wiary jego wyjaśnieniom i skierowaliśmy do sądu akt oskarżenia - dodał prokurator. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prokuratura powiadomiła o sprawie dyrekcję szkoły. Mężczyzna nie pracuje już w tej szkole. 42-latek nie był do tej pory karany. Przed sądem odpowie z wolnej stopy; przebywa na wolności pod dozorem policyjnym.