Krakowski sąd umorzył postępowanie przeciwko dyrektorowi szpitala im. Rydygiera. Fiskus oskarżył go o niezapłacenie zaliczek na podatek dochodowy od pensji pracowników. Dyrektor tłumaczył się koniecznością zakupu leków. Powód umorzenia sprawy to - jak tłumaczył sąd - znikoma społeczna szkodliwość czynu. Krzysztof Kiciński nie krył zadowolenia, podkreślał, że decyzja sądu to wskazówka dla innych: - Mocno bijcie się o należne pieniądze dla siebie z Funduszem i spełniajcie obywatelski obowiązek - mówił. Prawniczka z Urzędu Skarbowego nie chciała komentować decyzji sądu, tłumacząc, że nie jest do tego uprawniona. Prof. Jan Widacki podkreśla, że dzisiejsze orzeczenie sądu to jasna i czytelna rada dla wszystkich, którzy walczą z urzędami skarbowymi: - Po to człowiek ma rozum i sumienie, żeby wybierał ochronę większego dobra kosztem mniejszego - uważa Widacki.