Do czasu rozstrzygnięcia konkursu ośrodkiem w Łysej Górze kierować będzie nowa wicedyrektor Bogusława Klimek. Starostwo powiatowe, które jest organem założycielskim Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze, chce, by funkcjonował on nadal, ale w innej formule. - Wystąpiliśmy do kuratora i sami także próbujemy zorganizować doskonalenie zawodowe dla wychowawców. Chcielibyśmy, aby część z nich odbyła staże w podobnych placówkach - powiedział starosta brzeski Andrzej Potępa. Dodał, że być może w ciągu miesiąca uda się znaleźć dyrektora ośrodka, który zacznie nabór podopiecznych. - Zależy nam na tym, żeby trafiały do nas dzieci z orzeczeniami poradni psychologiczno-pedagogicznych, a nie takie, które miały już kłopoty z prawem. Ośrodek po zmianach byłby mniejszy: 32 a nie 96-osobowy i przeznaczony wyłącznie dla chłopców. Na pewno kadra ulegnie pewnemu zmniejszeniu - wyjaśnił starosta. Rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Krakowie Aleksandra Nowak powiedziała, że jeżeli do kuratora wpłynie wniosek z opisem nowej formuły i nowych metod działania ośrodka, "kurator na pewno nie odmówi współpracy i wnikliwie go rozpatrzy". Dyrektor MOS w Łysej Górze Tadeusz Ciurej złożył rezygnację w grudniu. Później starostwo otrzymało też wniosek o jego odwołanie od małopolskiego kuratora oświaty Andrzeja Palczewskiego, ale nie był on rozpatrywany. Małopolski kurator oświaty 19 listopada wystąpił do starosty brzeskiego o zamknięcie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze, ponieważ uznał, że jego kadra nie jest w stanie zagwarantować przebywającej tam młodzieży bezpieczeństwa, a ponadto placówka nie ma opracowanego racjonalnego programu wychowawczego. W MOS-ie w Łysej Górze prowadzone były też zarządzone przez kuratora kontrole. W reakcji na wniosek kuratora radni powiatu brzeskiego przyjęli w grudniu 2010 r. uchwałę w sprawie "zamiaru likwidacji" Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Nie oznacza to jego natychmiastowego zamknięcia. Obecnie przebywa tam 11 podopiecznych, dwóch w piątek ma być przeniesionych do innych placówek w kraju. Formalna likwidacja ośrodka ma nastąpić 31 sierpnia 2011 r. pod warunkiem uzyskania pozytywnej opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty. Być może kuratorium opowie się jednak za dalszym funkcjonowaniem MOS-u w zmienionej formule. Po gwałcie w Ośrodku w Łysej Górze zatrzymano czterech chłopców w wieku od 14 do 17 lat, podejrzewanych o udział w popełnieniu przestępstwa oraz cztery dziewczyny, które dzień później niszczyły mienie ośrodka. Podejrzany o gwałt 17-latek został aresztowany na trzy miesiące. Trzej jego koledzy trafili do schronisk dla nieletnich i odpowiedzą za współudział w gwałcie. Samobójstwo w policyjnym areszcie chciał popełnić jeden z zatrzymanych oraz przebywająca w ośrodku 14-latka.