Były to pierwsze wspólne obrady radnych obu sejmików w historii. Zorganizowano je w siedzibie Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" w Koszęcinie (Śląskie). Efektem piątkowych obrad jest pięć uchwał mających być podstawą m.in. dla wspólnych działań lobbingowych na rzecz np. przedsięwzięć infrastrukturalnych leżących w interesie obu regionów. Jak wyjaśniał przewodniczący sejmiku woj. śląskiego Michał Czarski, głosowania podczas piątkowej sesji w Koszęcinie przebiegały odrębnie. Zgodnie z przepisami regulującymi działanie samorządu, nie jest możliwe przeprowadzenie wspólnych głosowań radnych różnych sejmików. W ten sposób uchwalono m.in. deklarację poparcia dla projektów przebudowy wiodącej w dużej części przez tereny zabudowane drogi z Bielska-Białej do Krakowa, budowy na trasie z Raciborza do Krakowa nowej drogi regionalnej od Raciborza do Pszczyny wraz z przebudową istniejących dróg pozostałego odcinka, a także remontu dwupasmowej trasy z Katowic do Olkusza i rozbudowy o drugi pas odcinka z Olkusza do Krakowa. Kolejna wspólna uchwała dotyczy poparcia starań o modernizację linii kolejowych łączących województwa śląskie i małopolskie, przed wszystkim z Katowic do Krakowa i z Żywca przez Suchą Beskidzką do Krakowa. Ostatnia uchwała to deklaracja dotycząca rozwoju współpracy między oboma samorządami. Według radnych chodzi przede wszystkim o wspólne działania dotyczące rynku pracy, edukacji, sektora badawczo-rozwojowego, turystyki i kultury, systemu komunikacyjnego i transportowego (za ważne radni uznali m.in. rozwój terminalu przeładunkowego w Sławkowie), a także ochrony środowiska, w tym ochrony parków krajobrazowych. Kolejna ewentualna wspólna sesja obu sejmików odbędzie się po wyborach samorządowych. Zdaniem obecnego przewodniczącego sejmiku woj. śląskiego, realny termin to pierwsza połowa przyszłego roku. Według pierwotnych planów pierwszą wspólną sesję planowano na 14 czerwca. Radni mieli przyjąć wspólny apel do rządu o decentralizację i dokończenie procesu przekazywania uprawnień administracji rządowej do samorządów. Czerwcowa sesja nie doszła jednak do skutku m.in. wobec powodzi, a apel przyjął samodzielnie sejmik woj. śląskiego.